poniedziałek, 18 marca 2013

tajemnica przyszłości.

Zima zawsze była dla mnie czasem czytania książek.Tym razem nic nie czytam, przeglądam stosy książek, zawsze jest jakiś zapas, poszukuję tej magicznej chwili pierwszego zdania i nic.
Chyba wiem, poszukuję w książkach, gazetach, historii której tam nie ma - mojej własnej historii. Tą historię muszę dopiero napisać.Wierzę mocno w równowagę tego co z góry ustalone z tym, co kreuje się za pomocą naszej siły sprawczej.
Zachować równowagę - czasem oznacza to obserwację, na przykład chmur na niebie, albo kołyszących się na wietrze drzew, robienie miejsca na twórcze myśli i obrazy.
 W odpowiedniej chwili, zachować równowagę oznacza działanie.Czas, którego nie da się wypełnić ciekawą książką.
Niepokój, który jak niewidzialna ręka prowadzi  we właściwym kierunku. Czuję to prowadzenie, słyszę szept domu, jakaś tajemnica przyszłości mnie nawiedza.


.